poniedziałek, 3 maja 2010

Na batmana


A co! Carine wolno wszystko. Może być nawet kobietą-nietoperzem w koronce, jeżeli ma na to ochotę. I najwyraźniej wydaje się nie przejmować jakąkolwiek krytyką pod adresem stroju, w którym pojawiła się już kilkakrotnie. Sukienka z kolekcji Dolce & Gabbana S/S 2010, do tego dobrze znane (głównie za sprawą klipu do Celebration Madonny) kozaki Louboutina za kolano oraz długa peleryna. I ta fantastyczna (aksamitna?) opaska na szyi, która zbiera włosy i sprawia, że fryzura wygląda jak klasyczny bob. Wszystko w przejmującej czerni, jakby uwielbiającą ów kolor La Roitfeld wcale nie interesował fakt, że za oknem mamy już wiosnę i pora wrzucić coś lżejszego...
Brytyjska Grazia najwyraźniej uczepiła się tego looku, bo to nie pierwszy raz, kiedy dziennikarki tygodnika z nutką ironii krytykują kreację naczelnej Vogue Paris. Wcześniej, na stonie graziadaily.co.uk, Carine została okrzyknięta ’pantless Roitfeld’!
Ja nie mam problemu z tym lookiem, przynajmniej jest inspirujący i ma indywidualny charakter. Poza tym szefowa francuskiego Vogue’a może pochwalić się świetną figurą, więc ’oh la la’ - nie ma się czego wstydzić. Wierzcie mi, jeżeli będę tak wyglądać po 50-tce (a odziedziczone po mamie geny na to wskazują), to też wyskoczę w podobnej kreacji.


Grazia UK, wydanie z 26 kwietnia 2010 roku.

1 komentarz:

  1. Odkryłam pochodzenie opaski: Givenchy, kolekcja F/W 2010/2011. Wygląda na aksamitną!

    OdpowiedzUsuń