To właśnie na ich widok serce zaczyna bić szybciej. Nic nie potrafi poprawić humoru bardziej niż para nowych szpilek. Carine Roitfeld (red. nacz. francuskiego Vogue'a) mawia, że o looku decydują buty oraz włosy. Zatem do dzieła! Inspirując się kolekcjami na wiosnę/lato, możemy nadać stylizacji łagodny, rockowy bądź etniczny charakter. Jeżeli marzy nam się look z lat 60-tych, to nic nie podkręci go bardziej niż platformy à
środa, 24 marca 2010
Szpilki ekstremalnie seksowne!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
koronkowe buty valentino bardzo mnie wzruszają ;)
OdpowiedzUsuńale gdybym mogla 'wybrac' to chcialabym chyba szpilki Lanvina, wyglądają najwygodniej :)
werka/eliwer
Fendi fantastyczne, w czołówce są również buty od Givenchy i Jil Sander.
OdpowiedzUsuń