środa, 9 czerwca 2010

Cięcia w Resorcie


Moda pędzi w szalonym tempie! Robi kolejne okrążenia niczym bolid Formuły1, z tą różnicą, że w świecie ’fashion’ nie ma mety. Magazyny lansują kolekcje i trendy na Wiosnę/Lato 2010, w międzyczasie przygotowują jesienne looki, a projektanci skupiają się na pokazach Resort 2011. I w tym miejscu zdejmijmy nogę z gazu.
Wszystko zaczęło sie kilka tygodni temu, od kolekcji Chanel. Karl Lagerfeld uznał, że klimat francuskiej Riwiery pasuje najlepiej do jego wizji Resort. Jak było? Zwiewnie, kolorowo, wzorzysto, letnio, z nutką 70’s. Były sukienki, tuxedos, kimona, dżins, tweed, beż ze złotymi wstawkami i stylizacje rodem z Wild Wild West… Najseksowniejszy dodatek: bose stopy. Ale uwagę przyciagały również oryginalne sandały. Najbardziej podobały mi się te wiązane wokół łydki.
Z francuskiej Riwiery lecimy do Shanghaju, gdzie Christian Dior promował sweet sixties look. Cukierkowy róż łączony z bielą, pastele, paski, koronka – tak w skrócie można opisać kolekcję, która była bardzo kobieca, ale nie brakowało w niej również męskich akcentów. John Galliano postanowił zakończyć show tym, co lubi najbardziej: sukniami, jakie każda celebrity chciałaby nosić podczas najbliższej gali.
Nie zdążyliśmy nacieszyć się Diorem, a już jesteśmy w Nowym Jorku. Tu swoją prostotą i elegancją na kolana powaliła kolekcja Donny Karan. Bo obeszło się bez fajerwerków, ale za to dyskretnie i z klasą. Świetny mix bieli z czernią i srebrem, proste kroje, tuxedos, marynarki ’to die for’. Żeby nie było nudno, gdzieniegdzie przewinęły się drapowania i styl boho. Całość zwieńczyły propozycje na czerwony dywan. Perfekcyjna Cruise Collection zamknieta w 27 lookach.
cdn.

Chanel - Resort 2011

Christian Dior - Resort 2011

Donna Karan - Resort 2011

(kliknij w zdjęcia, aby obejrzeć pełne kolekcje)
foto: style.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz