Japońskie inspiracje. W modzie wyrażanie na różne sposoby: poprzez sukienkę a la kimono, japonki na drewnianej platformie, czarną, grubą kreskę na górnej powiece czy szpilę wepnięta w misternie ułożone włosy. Istnieje też druga, mniej znana, ale jakże aktualna odsłona japońskiego stylu - odważna, nie bojąca się eksperymentów i podążająca za trendami. Głos młodego pokolenia. Miks tych światów tworzy mieszankę wybuchową i kreuje coś, co rozwija się w tempie ekspresowym: modę na Kraj Kwitnącej Wiśni. Bo jak inaczej nazwać Lady Gagę z japońskim graffiti na torbie Hermès 'Birkin' ? Albo szaleństwo Gwen Stefani na punkcie Harajuku girls? A ostatnią trasę koncertową Kylie Minogue, podczas której piosenkarka występowała przebrana za geishę?
Japonią zainteresowali się również przedstawiciele świata mody: Frida Giannini, Alber Elbaz i Vivienne Westwood. Oni zaliczyli już Tokio na swoich biznesowych mapach. Ale niech to nikogo nie zwiedzie. W samym kraju roi się od utalentowanych designerów, którzy znaleźli uznanie wśród gwiazd takich jak Lily Allen czy Christina Aguilera.
Mnie póki co urzekła świetna sesja, opublikowana na łamach Vogue Nippon dość dawno, bo w marcu 2008 roku. Bezbłędnie łaczy tradycyjną modę japońską z zachodnimi akcentymi. Zerknijcie też na artykuł z brytyjskiej Grazii (zdjęcia), z której zaczerpnęłam część informacji. Miłego oglądania i ja mata!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz